Baza danych projektu „Ostoja Pamięci”, dokumentująca polskie ofiary niemieckiego ludobójstwa na narodzie polskim, spoczywające na cmentarzach Badenii i Wirtembergii, przekroczyła właśnie liczbę ponad 6.000 osób. Ten symboliczny próg wiąże się z zakończeniem ważnego etapu prac – mogę dziś stwierdzić, że na obecnym stanie wiedzy zamykam temat polskich ofiar spoczywających na cmentarzach w miastach Heilbronn i Mannheim.
Ostatnia aktualizacja bazy jest uzupełnieniem danych, które znajdowały się w Arolsen Archives, jednym z kluczowych archiwów dokumentujących losy ofiar nazistowskiego terroru. Do już istniejących zapisów dodałem kolejne osoby, których miejsca spoczynku dotąd nie były uwzględnione w dostępnych rejestrach. Co szczególnie ważne, w bazie znalazły się także ofiary, których groby nie są objęte ustawową ochroną grobów wojennych – a więc takie, które z punktu widzenia prawa i praktyki upamiętniania pozostają w cieniu.
Włączenie do zestawienia grobów nieobjętych ochroną wpłynęło na zmianę proporcji w całej bazie. Na podstawie aktualnych wyliczeń można stwierdzić, że odsetek grobów chronionych ustawowo spadł o 2 punkty procentowe i wynosi obecnie około 72%, natomiast odsetek grobów niechronionych wzrósł do około 24%. Pozostałe około 4% to ofiary, których groby zostały w przeszłości wykreślone z rejestru grobów chronionych – w praktyce oznacza to, że państwo formalnie zrzekło się obowiązku ich dalszej ochrony. I tak jak już wielokrotnie podkreślałem, wraz z postępem badań ten trend może być tylko jeden: procent grobów objętych ochroną będzie stopniowo spadał, a udział grobów niechronionych – rósł, bo z czasem odkrywane są przede wszystkim te miejsca spoczynku, które dotąd pozostawały poza systemem prawnej ochrony. W praktyce wszystkie te liczby oznaczają, że znacząca część miejsc spoczynku polskich ofiar w Niemczech nadal nie korzysta z ochrony, jaka powinna wynikać z przepisów prawa – albo została jej pozbawiona poprzez wykreślenie z rejestrów.
Te dane – tak jak sam rozkład polskich grobów na mapie Badenii i Wirtembergii – bardzo wyraźnie pokazują, z jakim ogromem zbrodni mamy do czynienia. Sama mapa już dziś pokazuje, że nie ma mowy o „białych plamach”, o jakimś „spokojnym” regionie, który nie korzystał z przymusowej pracy robotników przymusowych. Trudno w świetle tych faktów utrzymywać, że „nie wiedziało się”, co się dzieje albo co się wydarzyło. „Ostoja Pamięci” jest w tym kontekście ważnym projektem, który broni prawdy historycznej: poszczególne historie konkretnych osób stają naprzeciw wygodnemu stwierdzeniu, że może to byli ludzie, którzy dobrowolnie przyjechali „na roboty”. Bo chociaż w pojedynczych przypadkach niektórzy rzeczywiście przyjechali do Niemiec dobrowolnie, to wraz z przekroczeniem granicy i znalezieniem się w systemie pracy przymusowej kończyła się ich dobrowolność. Od tego momentu stawali się częścią aparatu wyzysku i terroru, z którego nie było prostego wyjścia.
Przekroczenie progu 6.000 zidentyfikowanych ofiar oraz domknięcie etapu badań w Heilbronn i Mannheim traktuję jako kolejny milowy krok w projekcie „Ostoja Pamięci”. Nie oznacza to jednak, że prace nad dokumentacją polskich grobów na terenie Badenii i Wirtembergii dobiegają końca. Wręcz przeciwnie – to dopiero zamknięcie jednego z wielu dużych rozdziałów. Temat polskich ofiar spoczywających w Stuttgarcie i Karlsruhe pozostaje jeszcze całkowicie nietknięty; są to duże miasta, w których nie rozpocząłem ani systematycznych badań terenowych, ani pogłębionej kwerendy archiwalnej. Do tego dochodzi jeszcze ponad połowa powiatów z obszaru Badenii i Wirtembergii, w których badania nad polskimi grobami wojennymi dopiero czekają na rozpoczęcie.
W tej sytuacji naprawdę trudno jest dziś odpowiedzialnie prognozować ostateczne wyniki. Już obecny stan badań pokazuje jednak wyraźnie, że liczba polskich grobów w samych tylko Badenii i Wirtembergii jest znacznie większa, niż powszechnie sądzono, a skala grobów pozbawionych ochrony prawnej – czy wręcz wykreślonych z rejestrów – jest niepokojąco wysoka. Każdy kolejny wpis w bazie to nie tylko liczba, ale konkretna osoba – ktoś, kto miał imię, nazwisko, rodzinę i życie brutalnie przerwane przez niemieckie ludobójstwo.
Dokumentowanie tych grobów i porządkowanie wiedzy o polskich ofiarach w Niemczech jest próbą przywrócenia im pamięci i godności, ale także głosem w dyskusji o tym, jak współczesne państwo i samorządy podchodzą do obowiązku ochrony miejsc spoczynku ofiar wojny i terroru. Prace nad „Ostoją Pamięci” trwają dalej, a otwarte pozostaje pytanie, ile jeszcze polskich grobów w Niemczech czeka na odkrycie i nazwanie po imieniu.
Członek zbiorowy:
Patronat honorowy:
© Ostoja Pamięci
autor projektu: Piotr Kentnowski • 2017–2025