Szanowni Czytelnicy,
Wczoraj, po niespełna trzydniowym pobycie w Warszawie na zaproszenie Instytutu Pamięci Narodowej, wróciłem do domu. Były to niezwykle intensywne, ale i piękne dni spędzone w nowoczesnej, tętniącej życiem stolicy. Cały pobyt – przelot, transfer oraz zakwaterowanie w hotelu – został sfinansowany przez IPN, ponieważ miałem zaszczyt znaleźć się w gronie laureatów nagrody Ambasadora Polskiej Historii.
Czas spędzony w Warszawie wykorzystałem w pełni – razem z moim synem postanowiliśmy zobaczyć i przeżyć jak najwięcej. I rzeczywiście – udało się nawet więcej, niż planowaliśmy.
Oprawa gali oraz wszystkie wydarzenia towarzyszące były zorganizowane z ogromną starannością. Wieczorne kolacje w hotelu pozwoliły mi poznać innych laureatów – ludzi, którzy z pasją i oddaniem działają na rzecz wspólnego dobra, jakim jest Polska.
Zadziwiające, że choć pochodzimy z różnych części kraju, a dziś także świata, wszyscy mieliśmy wspólny cel i podobne spojrzenie na sprawy ojczyzny, współczesną politykę historyczną oraz rolę Polonii. Różnimy się wiekiem, doświadczeniem i życiowymi drogami, ale łączy nas jedno – miłość do Polski i odpowiedzialność za pamięć o jej historii.
To dla mnie bardzo ważne odkrycie: że idea i dążenie do wspólnego celu potrafią tak silnie jednoczyć ludzi. W takich chwilach nie ma miejsca na spory czy podziały – bo troska o dobro ojczyzny naprawdę łączy.
Dlatego z tego miejsca serdecznie pozdrawiam wszystkie osoby, z którymi dane mi było dzielić hotelowy stół i wieczorne rozmowy. Jesteście żywym dowodem na to, że do wspólnego celu prowadzi jedna i ta sama droga.
Sama gala była wydarzeniem pełnym klasy i wzruszenia. Spotkałem wielu inspirujących ludzi – naukowców, społeczników, artystów i działaczy. Każda rozmowa podczas tego wydarzenia była potwierdzeniem, że pamięć o historii wciąż żyje, a jej pielęgnowanie jest fundamentem naszej wspólnej tożsamości i dojrzałości narodowej.
Szczególne wrażenie zrobiła na mnie atmosfera wzajemnego szacunku i wspólnoty – poczucie, że wszyscy obecni, niezależnie od miejsca, z którego przybyli, działają w tym samym duchu: dla dobra Polski i jej pamięci.
Miłym i ważnym akcentem była również obecność przedstawicielki Ambasady Niemiec, której udział w uroczystości potraktowałem jako wyraz szacunku dla naszej wspólnej, często trudnej historii. To symboliczny gest pokazujący, że pamięć może łączyć, jeśli buduje się ją na prawdzie i wzajemnym zrozumieniu.
Podczas mojego pobytu w Warszawie miałem również okazję odbyć krótkie, ale bardzo wartościowe spotkanie w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Pomimo krótkiego terminu udało się poruszyć kilka ważnych kwestii dotyczących przyszłej współpracy i kierunków działań na rzecz ochrony polskich miejsc pamięci w Niemczech. To spotkanie było dla mnie niezwykle cennym doświadczeniem – zarówno pod względem merytorycznym, jak i ludzkim.
Na zakończenie chciałbym jeszcze raz podziękować mojej rodzinie oraz wszystkim osobom, które przyczyniły się do mojej nominacji – przede wszystkim Tobie, Piotrze – a także Konsulatowi Generalnemu RP w Monachium oraz Ministerstwu Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Bez ich wsparcia i zaufania ta droga nie byłaby możliwa.
Dziękuję Instytutowi Pamięci Narodowej za dostrzeżenie i docenienie mojego wkładu w ochronę polskiej historii. To dzięki Wam mogłem przeżyć te wyjątkowe dni w Warszawie i spotkać tak wielu wspaniałych ludzi, których łączy wspólna pasja i miłość do Polski.
Cieszę się z odznaczenia, bo mam spokojne sumienie.
Bo prawdziwy sukces ma wartość tylko wtedy,
gdy opiera się na prawdzie i uczciwości.
Wtedy przestaje być sukcesem, a staje się świadectwem.
Piotr Kentnowski
Członek zbiorowy:
Patronat honorowy:
© Ostoja Pamięci
autor projektu: Piotr Kentnowski • 2017–2025